Co zrobić by nauczanie zdalne było skuteczne?

Kasia

Pierwsze miesiące nauki zdalnej były w wielu kwestiach improwizacją. Na szczęście dzisiaj mamy już konkretne wytyczne co robić, by nauka zdalna była nie tylko skuteczna, ale także przyjemna.

Nie trzeba nikogo przekonywać, że nauczanie zdalne wprowadzone 25 marca 2020 roku w szkołach było dla wszystkich wielkim wyzwaniem. Na ten sposób nauczania nie byli przygotowani uczniowie, nauczyciele, dyrektorzy szkół i rodzice. Pierwsze dni nauki prowadzone w tej formie były więc dla wszystkich eksperymentem. 

Badanie przeprowadzone przez Centrum Cyfrowe wśród 1000 nauczycieli szkół podstawowych pokazało, że aż 85% z nich przed zawieszeniem stacjonarnego nauczania nie miało doświadczeń z edukacją zdalną. Nauczyciele jednak bardzo szybko dostosowali się do kompletnie nowej formy pracy i, jak wskazuje Centrum Cyfrowe, ponad połowa nauczycieli szybko wprowadziła lekcje na żywo, w czasie rzeczywistym, za pomocą różnego rodzaju platform. 

W przypadku uczniów było niestety zdecydowanie gorzej. Z badań Centrum Cyfrowego i Librusa wynika, że spora grupa nie mogła odnaleźć się w nowej sytuacji i wypadła z nauczania, a około jedna trzecia dzieci miała problemy sprzętowe. Jak wynika z badań, rodzice oceniając nauczanie zdalne mieli zdania podzielone: część oceniała je bardzo dobrze, ale byli i tacy, którzy ocenili je zdecydowanie negatywnie. 

Nauczanie zdalne z perspektywy czasu

Dzisiaj, po prawie trzymiesięcznej pracy zdalnej, wszyscy jesteśmy bogatsi o nowe doświadczenia. Wyciągamy wnioski i pracujemy nad tym, by w razie konieczności wprowadzenia tej formy nauczania robić to jak najlepiej i skutecznie. Wymaga to współpracy uczniów, nauczycieli i rodziców, a także zweryfikowania dotychczas podejmowanych działań określonych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej w opracowanym pod koniec marca poradniku. Aby nauczanie zdalne ostatecznie było skuteczne przed dyrektorem szkoły, nauczycielami, dziećmi i ich rodzicami stoją nowe wyzwania dostosowywane na bieżąco przez nauczycieli, których wdrożenie powinno przynieść oczekiwane efekty. 

Zgodnie z tym Dyrektor szkoły:

1. Wyznacza zadania nauczycielom i nadzoruje ich pracę.

2. Organizuje zajęcia zdalne zgodnie z tygodniowym planem zajęć

3. Poprzez stronę internetową szkoły oraz dziennik elektroniczny na bieżąco informuje o najważniejszych zmianach w trybie pracy szkoły

4. Ustala wspólnie z Rada Pedagogiczną:

  • – sposób komunikowania się z uczniami i rodzicami,
  • – możliwości ucznia do korzystania z materiałów elektronicznych,
  • – ilość przekazywanego materiału w danym dniu,
  • – metody monitorowania postępów uczniów oraz sposób weryfikacji ich wiedzy i umiejętności,
  • – formy informowania uczniów i rodziców o postępach w nauce.

5. Wspomaga uczniów mających problemy ze sprzętem.


Ebook: Samodzielna nauka

Jak przygotować dziecko do nauki w szkole i w domu?

Nauczyciele:

1. Organizują pracę z uczniami, informując ich o możliwym trybie pracy (formach i częstotliwości kontaktu, zakresie zadań, materiałach, terminach i formach oddawania prac itp., zasadach oceniania).

2. Prowadzą zajęcia w sposób atrakcyjny dla uczniów wykorzystując technologie IT. W tym zajęcia na żywo, platformy edukacyjne, dzienniki elektroniczne, epodręczniki, zasoby Internetu itd.

3. Dostosowują zakres przekazywanych treści i zadań zadawanych do wykonania do możliwości uczniów.

4. Uwzględniają fakt, że nie wszyscy uczniowie mogą mieć w pełni swobodny dostęp do sieci. A niektórzy muszą dzielić się komputerem z rodzeństwem (konsultacje z innymi nauczycielami).

5. Przestrzegają zasady, że terminy wykonania zadań nie mogą być zbyt krótkie oraz panują nad zachowaniem równomiernego obciążenia ucznia w korelacji z otrzymywanymi zadaniami z innych przedmiotów.

6. Starają się, by instrukcje dla uczniów były proste i jasne.

7. Regularnie oceniają prace przesłane przez uczniów starając się udzielać wskazówki do dalszej pracy

Uczniowie:

1. Samodzielnie  lub z pomocą rodziców (I-III) nawiązują kontakt z wychowawcą i nauczycielami zgodnie z ustaleniami.

2. W zależności od wieku i stopnia samodzielności w korzystaniu z narzędzi do kontaktu zdalnego – organizują naukę własną w domu.

3. Pamiętają o systematycznej pracy.

4. Wszelkie wątpliwości co do formy, trybu czy treści nauczania uczniowie na bieżąco zgłaszają nauczycielom (samodzielnie lub prosząc o pośrednictwo rodziców).

5. Nie przedłużają zbędnie czasu spędzonego przy komputerze. Stosują przerwy. 

6. Przestrzegają zasad bezpieczeństwa w pracy z komputerem i w Internecie.

7. Pamiętają o etykiecie językowej i kulturze w komunikacji z nauczycielami (zwroty grzecznościowe).

Rodzice:

1. Zachęcają dzieci do samodzielnej pracy (kontrola rodzicielska).

2. Pozostają w kontakcie z wychowawcą i nauczycielami: korzystają regularnie z dziennika elektronicznego, sprawdzają stronę internetową szkoły.

3. W miarę możliwości wspierają dzieci w wykonywaniu zadanych prac.

Nauczanie zdalne jest formą pracy wymagającą dobrej organizacji, przejrzystych i zrozumiałych dla wszystkich instrukcji, systematyczności, zaangażowania zarówno nauczycieli jak i uczniów, a w przypadku najmłodszych, także rodziców. Pamiętajmy, że nic nie przychodzi samo, wszystkiego warto spróbować, a na naukę nigdy nie jest za późno.

Jak wspierać uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi – szkolenie z Dorotą Zawadzką

Kasia

Gorąco zachęcamy do obejrzenia nagrania ze szkolenia z Dorotą Zawadzką o tym, jak udzielać skutecznego wsparcia uczniom ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, zorganizować i planować współpracę z nimi oraz ich rodzicami.



OBEJRZYJ SZKOLENIE!

Jak wspierać uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi?
- szkolenie z Dorotą Zawadzką

Program szkolenia

Podczas szkolenia omówione zostały dobre praktyki w zakresie kształcenia
uczniów o specjalnych potrzebach edukacyjnych (SPE) Zostały one stworzone, aby pomóc
nauczycielom i szkołom w odpowiedzi na następujące pytania:

  1. Jak właściwie zidentyfikować potrzeby dziecka z SPE?
    ✔  Zadania szkoły
    ✔  Zadania nauczyciela
  2. Jak w optymalny sposób zaspokajać potrzeby dziecka z SPE?
    ✔ Skuteczne nauczanie i uczenie się: Rola nauczyciela w klasie
    ✔  Skuteczne nauczanie i uczenie się: Rola nauczyciela kształcenia specjalnego
    ✔  Wczesna interwencja i profilaktyka
    ✔  Wyznaczanie celów
  3. Jak mierzyć i optymalizować efekty działań wspierających dziecko z SPE?
  4. W jaki sposób podejście całej szkoły może poprawić dobrostan uczniów ze
    specjalnymi potrzebami edukacyjnymi?
    ✔  Rola nauczyciela
    ✔  Rola dyrekcji szkoły
    ✔  Rola uczniów
    ✔  Rola rodziców

Ekspert

Dorota Zawadzka – psycholog, nauczyciel akademicki, autorka bestselerowych poradników dla rodziców, współprowadząca i autorka kultowych programów telewizyjnych. Założycielka internetowej Akademii dla Rodziców. Kawaler Orderu Uśmiechu. Mama wspaniałych synów i babcia cudownych wnucząt.

Polubić matematykę od najmłodszych lat

Kasia

Dzieci już w wieku 5 lat mogą mieć wybitne umiejętności matematyczne. To na tym etapie kształtuje się odpowiednie podejście do matematyki na całe życie, co wykazali Naukowcy z Instytutu Nauk o Mózgu z Uniwersytetu Duke’a w USA. Okazuje się, że najlepszym sposobem, aby polubić matematykę jest… dobra zabawa!

Matematyka jest wszędzie, wystarczy rozejrzeć się wokół i zwrócić na nią uwagę. Jak to się więc dzieje, że matematyka, zwana królową nauk, uważana jest za najtrudniejszy przedmiot w szkole? Dlaczego, jak podaje CKE (Centralna Komisja Egzaminacyjna) w 2020 roku matury z matematyki nie zdało aż 21% maturzystów, a średni wynik wyniósł tylko 52% punktów? Co się dzieje z uzdolnieniami matematycznymi, które zdaniem współczesnych psychologów posiada każde niemowlę? 

Współczesne badania naukowe prowadzone niezależnie przez prof. Karen Wynn, psycholożkę rozwojową z Uniwersytetu Yale oraz prof. Edytę Gruszczyk-Kolczyńską, specjalistkę edukacji matematycznej małych dzieci z Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie dowodzą, że dzieci przychodzą na świat z rodzajem instynktu matematycznego. 

Mózg ludzki ma matematyczny potencjał, który pomaga mu wychwytywać reguły i prawidłowości. Dzięki temu możemy się uczyć czegokolwiek. Coraz głośniej mówi się o tym, że nauka matematyki od urodzenia jest kluczem do sukcesu w dalszych latach rozwoju dziecka. 

Nie trzeba więc nikogo przekonywać, że jeżeli rozwój matematyczny zaczyna się tak wcześnie, to rozwój ten mogą wspomóc tylko rodzice. Od razu nasuwa się pytanie. W jaki sposób mogą to zrobić i czy sobie z tym poradzą, jeżeli sami nie darzą sympatią matematyki?  Jak zatem polubić matematykę?

Jak przekonuje Monika Jędrzejewska, współautorka książki „Dziecinnie prosta matematyka(ebook do pobrania za darmo), nie trzeba mieć kierunkowego wykształcenia, nie trzeba nawet lubić matematyki. Gdyż wykorzystując naturalne środowisko i sytuacje z życia można ją dziecku przybliżyć. Najważniejsze w tym pierwszym okresie jest to, aby dziecko poznawało matematykę, a nie uczyło się jej.  

Jak polubić matematykę? Zabawa w matematykę każdego dnia

Matematyka jest wokół dziecka, trzeba ją tylko pokazać, a zrobić to można zawsze i wszędzie w czasie wspólnej zabawy. Dzieci mają naturalną zdolność rozumienia matematyki i odbierają ją intuicyjnie. Ważne, by nie burzyć tej naturalnej u najmłodszych ciekawości, a jedynie wspierać ją przez zabawy edukacyjne. 

Wystarczy, że oglądając z dzieckiem obrazek w książce poszukamy np. dużego misia, czy też odliczymy na palcach, ile ptaków jest w karmniku. A podczas budowania z klocków porównamy wysokość dwóch wież i przeliczymy ilość klocków wykorzystanych do ich zbudowania. Inna codzienna okazja to jedzenie. Wystarczy, że w czasie spożywania posiłków będziemy np. wyjaśniać, co oznacza „mniej”, a co „więcej”, że przeliczymy kanapki, podzielimy kromkę chleba na części itd. Z większym dzieckiem lub dziećmi będziemy dzielić się czekoladą i słodyczami – sprawdzać, ile zostało zjedzone, a ile jeszcze pozostało do zjedzenia etc.

Podczas spaceru wspólnie z dzieckiem można zbierać kasztany czy żołędzie. Z których później, w domowym zaciszu, można tworzyć zbiory różnego typu i je przeliczać. 

Ze starszym dzieckiem, idąc ulicą, można odczytywać numery domów, rejestracje samochodów. A z jeszcze starszym sumować liczby z tablic rejestracyjnych samochodów. W czasie tych wspólnych zabaw starajmy się „oswoić” dziecku matematykę zmysłem wzroku i dotyku. Pozwólmy dzieciom manipulować przedmiotami, posługiwać się palcami i dowolnie wybranymi przez nie konkretami. Niech na tym etapie matematyczne działania będą prawdziwe i namacalne. Właśnie takie postępowanie, podczas zabaw, które tak lubią dzieci, stymuluje dalszy rozwój matematycznych uzdolnień u najmłodszych.


Ebook: Samodzielna nauka

Jak przygotować dziecko do nauki w szkole i w domu?

Gry edukacyjne on-line

Świetnym rozwiązaniem do nauki matematyki od najmłodszych lat – już od wieku przedszkolnego – są gry edukacyjne dostępne on-line. Squla oferuje gry i quizy edukacyjne dla maluchów pomagając im oswoić świat i zadania z matematyki. Dzięki formule nauki przez zabawę dziecko w sposób naturalny zdobywa wiedzę jednocześnie budując pozytywną samoocenę. Kolorowa stylistyka gier zachęca dzieci do interakcji a lektor czytający pytania sprawia, że mogą korzystać z platformy samodzielnie. Właśnie samodzielność w zdobywaniu wiedzy jest tu szczególnie istotna. Dzięki platformie edukacyjnej do nauki i zabawy Squla, dziecko nie tylko naturalnie przyswaja nowe umiejętności. Ale też i buduje pewność siebie odpowiadając samodzielnie i zdobywając punkty za poprawne odpowiedzi. 

Dodatkową motywacją dla malucha jest możliwość wymiany zdobytych punktów na prawdziwe prezenty w sklepiku Squla. Takie podejście sprawia, że w dziecku utrwala się pozytywny stosunek do samodzielnego zdobywania wiedzy oraz rośnie motywacja do kontynuacji przygody z nauką. Gdyż wysiłek dziecka jest od razu nagradzany.

Im młodsze dzieci, tym zdolniejsze!

Z badań prof. Edyty Gruszczyk-Kolczyńskiej wynika, że im młodsze dzieci, tym łatwiej znaleźć te matematycznie zdolne. Okazuje się, że w grupie 5-latków co piąte dziecko jest wybitnie uzdolnione, a w grupie 6-latków co czwarte. Dla porównania wśród pierwszoklasistów matematycznie uzdolniony jest już tylko jeden uczeń na ośmiu. O czym to świadczy? Niestety, o tym, iż nie możemy pozwolić dziecku przestać bawić się matematyką i zmuszać do liczenia niezliczonej ilości słupków. 

Powinniśmy aranżować sytuacje, w których dziecko w sposób naturalny, wszystkimi zmysłami, rozwija nadal swoje zdolności matematyczne. Budując solidne podstawy do dalszej nauki, aby polubić matematykę również w kolejnych latach nauki. Pamiętajmy, że najważniejszym zadaniem w zapewnieniu dziecku edukacyjnego sukcesu jest wyrobienie dobrych nawyków na najwcześniejszych etapach rozwoju. Wykorzystanie naturalnej ciekawości kilkulatków i przekazywanie wiedzy poprzez zabawę daje niezwykłe efekty. A także pokazuje, że nauka może być rozrywką, a nie żmudnym obowiązkiem. 

Odpowiednie pomoce do nauki i zabawy

Trafny wybór rebusów, zagadek, gier logicznych czy bajek, w których główni bohaterowie odwołują się do zagadnień z zakresu matematyki, to konieczność potwierdzona prowadzonymi przez wiele lat pedagogicznymi badaniami. Dzięki dostarczaniu bodźców w atrakcyjnej formie, stymulowana jest wyobraźnia dziecka. Jak również zdolność myślenia przestrzennego oraz umiejętność kojarzenia elementów i segregowania ich w logicznie dopasowane zestawy. Późniejsze wykorzystanie takiej przewagi w nauce matematyki to prosta droga do sukcesów.

Drodzy rodzice, to od was w dużej mierze zależy, czy dziecko zdoła polubić matematykę.To przecież wy jesteście pierwszymi i najważniejszymi edukatorami w tej dziedzinie. Pamiętajcie, że w pierwszych latach życia dziecka, tak istotnych na dalszym etapie,  matematyką należy się bawić!

Jak zachęcić dziecko do czytania?

Kasia

Eksperci wskazują, jak wielką rolę we współczesnym świecie zdominowanym przez media i w czasie gwałtownego rozwoju technologii odgrywa czytanie. Zdaniem Zofii Zasackiej z Instytutu Badań Edukacyjnych, czytanie i kontakt z literaturą są niezbędne dla prawidłowej dynamiki rozwoju dziecka we wszystkich sferach: społecznej, emocjonalnej, moralnej, poznawczej i komunikacyjnej. Czytanie sprzyja rozwijaniu umiejętności niezbędnych dla osiągania postępów edukacyjnych we wszystkich dziedzinach wiedzy, a odpowiednio dobrana książka nadal pozostaje niewyczerpanym źródłem wiedzy, doświadczenia i wrażeń.

Tymczasem, z raportu badań stanu czytelnictwa w Polsce przeprowadzonych przez Bibliotekę Narodową w 2019 roku wynika, że 39% Polaków przeczytało średnio jedną książkę na rok (dla porównania w Czechach 81%), czyli aż 61 % Polaków ubiegłym roku nie przeczytało żadnej książki. Polacy nie czytają zbyt wiele, a problem niestety jest znacznie głębszy, ponieważ wynik badań jest uśredniony. Szczegółowa analiza raportu wskazuje, że niektórzy czytają dużo (nawet 2-3 książki tygodniowo) i regularnie. Ale są i tacy, którzy nie czytają w ogóle, a ostatni raz mieli książkę w ręku w czasach swojej edukacji szkolnej.

Mimo tych niezbyt optymistycznych faktów, zdecydowana większość rodziców  (nawet tych nieczytających) pragnie zachęcić swoje dzieci do czytania. Obawiając się w przyszłości problemów w ich nauce szkolnej, podaje cytowany powyżej raport. Wielu rodziców zatem podejmuje próby w tym zakresie, ale nie zawsze przynoszą one oczekiwane efekty. A czasem nawet prowadzą do odwrotnych skutków tj. zniechęcenia dziecka do czytania i frustracji dorosłych.

Co zrobić i jak zachęcić dziecko do czytania?

Psychologowie i pedagodzy podkreślają, że sukces w zachęcaniu dzieci do czytania zależy od właściwego podejścia i zaangażowania ich rodziców. Warto podkreślić, że najważniejszym zadaniem stojącym przed rodzicami, nie jest sama nauka czytania, lecz rozbudzenie w dzieciach zainteresowania książką. Rozbudzanie pasji czytelniczej u dzieci wymaga czasu, ale nie jest to czas stracony, gdyż każda minuta spędzona wspólnie z pociechą nad książką zaowocuje w przyszłości. 

Książka od pierwszych dni życia

Odpowiedź na pytanie, kiedy rozpocząć spotkania pociech z książką jest jednoznaczna –  jak najwcześniej, wykorzystując naturalne zainteresowanie dziecka otaczającym światem. Książka powinna pojawić się w domu malucha równolegle z zabawkami i tak, jak ulubiona zabawka, powinna towarzyszyć dziecku wszędzie. 

Kiedy niemowlę leży jeszcze w łóżeczku rodzice próbując rozpocząć wspólną zabawę pokazują dziecku różne maskotki, grzechotki itd., co jest rzeczą naturalną. Tak samo w tym okresie w naturalny sposób powinno pojawić się spotkanie z książką i czytanie. Jeśli chodzi o czas czytania, to rodzic bez problemu zauważy, kiedy dziecko będzie chciało zmiany aktywności i wówczas należy zakończyć czytanie.

Rodzic z książką w dłoni

Widok czytającego rodzica z książką w ręku pozostanie w pamięci dziecka. Będzie wywoływał on pozytywne skojarzenia, a czas spędzany w ten sposób będzie się wydłużał. Pamiętajmy, że rodzice są najlepszym przykładem dla swoich dzieci, które to uczą się przez naśladowanie. Z pewnością dziecko, które widzi czytających rodziców po pracy, a nie spędzających czas przed telewizorem, będzie częściej wybierać podobną formę relaksu. 

Nauka czytania

Prawdziwa przygoda z książką rozpocznie się jednak wówczas, gdy dziecko usiądzie na kolanach u rodzica i zacznie aktywnie uczestniczyć w czytaniu. Obejrzy ilustracje, posłucha opowiadania, dotknie czegoś rączką, a z czasem zacznie gaworzyć. W tym okresie szczególnie warto wybierać dla dziecka książki z obrazkami, z małą ilością tekstu, o preferowanej przez dziecko tematyce (rodzic wie najlepiej, co jego pociecha lubi).


Ebook: Samodzielna nauka

Jak przygotować dziecko do nauki w szkole i w domu?

Co czytać dzieciom?

Podczas doboru literatury warto skorzystać z rekomendacji Fundacji „ABCXXI – Cała Polska czyta dzieciom, która to na swojej stronie zamieściła listę książek wskazanych dla dzieci – od pierwszych chwil życia, do osiągnięcia pełnoletności. 

Doskonałym wyborem dla najmłodszych będzie np. polska edycja kultowej amerykańskiej książki dla dzieci Goodnight Moon (Dobranoc, księżycu), autorstwa Margaret Wise Brown (w tłumaczeniu Elizy Piotrowskiej), należącej do kanonu światowej literatury dziecięcej i jednego z największych bestsellerów ostatniego stulecia. 

Niezmiernie ważne na tym etapie jest wybranie najlepszej pory na wspólne czytanie i regularność. Zdecydowana większość praktyków preferuje czas przed snem malucha.

Jak zachęcić dziecko do czytania? Rozkochać je w czytaniu

Z czasem te pierwsze spotkania dziecka z książką staną się wyczekiwaną zabawą. Jak stwierdziła nasza noblistka Wisława Szymborska „Czytanie książek, to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła”. Oczywiście, aby tak się stało, należy pamiętać o kilku zasadach.

1. Czytanie z dzieckiem powinno być rytuałem rodzinnym

i oczekiwaną przez wszystkich przyjemnością. Powinno angażować członków rodziny, np. czytanie z podziałem na role, zabawa w teatrzyk, wspólna ilustracja, układanie zagadek, wymyślanie historyjek do ilustracji, naśladowanie bohaterów itp.

2. Dziecko powinno dokonać wyboru książki

nie tylko poprzez wskazanie w danym dniu lektury, ale również podczas wspólnych wizyt w księgarni, bądź w bibliotece. Jeżeli dziecko otrzymało książkę w prezencie. A nie jest nią w danym momencie zainteresowane, należy poczekać, aż wykaże zainteresowanie tą pozycją. Zastanawiają się, jak zachęcić dziecko do czytania warto także polecić dzieciom komiksy bądź czasopisma.

3. Organizujemy wspólne wyjścia do biblioteki i księgarni

w taki sposób, by dziecko czekało na wybór książeczki z taką samą radością, jak na wybór zabawki.

4. W każdym domu powinna znaleźć się domowa biblioteczka

lub półka z książkami usytuowana w miejscu widocznym i dostępnym dla dziecka. By dziecko w dowolnym momencie mogło wybrać sobie lekturę.

5. Czytać wspólnie z dzieckiem należy zawsze

nawet wówczas, gdy dziecko potrafi już samodzielnie czytać. W raporcie  Scholastic czytamy bowiem, iż badania wykazały, że 40 proc. regularnie czytającym dzieciom w wieku od 6 do 10 lat, czytano wcześniej na głos w domu. Tym, którzy rodzice czy rodzeństwo nie proponowali głośnej lektury stałymi czytelnikami zostawali dużo rzadziej. Nie pozwólmy, by wspólnie spędzane z rodzicami chwile i świat magii zniknęły bezpowrotnie, a dziecko pozostało same z lekturami szkolnymi. Wspierajmy dziecko w trudnych momentach, a nasze działania przyspieszą osiągnięcie jego czytelniczej samodzielności.

6. Wzór do naśladowania

Jak zachęcić dziecko do czytania? Pamiętajmy, że najlepszym wzorem do naśladowania dla dziecka jest rodzic. Niech dziecko widzi zatem, że dorośli z przyjemnością w wolnych chwilach sięgają po książkę lub czasopismo. A kiedy czytają wspólnie z nim robią to z ochotą i bez pośpiechu.

7. Nie zmuszajmy dziecka do czytania książki od przysłowiowej deski do deski

Nie istnieje książkowa policja, która miałaby to kontrolować. Czytanie powinno sprawiać przyjemność. Jeśli więc dana książka nie jest dla dziecka wystarczająco interesująca, to najlepiej będzie jeśli ją odłoży. W przeciwnym razie może zniechęcić się do czytania.

8. W czytaniu książek nie warto zapominać o ekranizacjach.

Czasami wzbudzenie ciekawości daną książką czy lekturą szkolną może zacząć się właśnie od dobrej ekranizacji książki. Nie bójmy się tego!

9. Jeżeli w waszym domu jest pies, to doskonałym pomysłem jest czytanie psu!

Tak, psu! Nawet schroniska organizują takie akcje czytania psom. Czytające na głos dziecko ma uważnego słuchacza, którego obecność relaksuje i motywuje do czytania w ciekawy sposób.

10. Czytając młodszym dzieciom pamiętajmy o tym, by czytać ciekawie.

Odgrywać role, zmieniać ton głosu, przekazywać emocje bohaterów książki głosem. To bardzo dobrze wpływa na ciekawość dziecka i jego rozkochanie w książkach.

11. Bardzo dobrym wyborem są serie książkowe z głównym bohaterem.

Kiedy dziecko ma już swoją ulubioną postać, z łatwością przyjdzie nam wybór kolejnej książeczki. A dziecko będzie wciągnięte w losy bohatera i samo będzie prosić o kolejną książkę. 

12. Podobnie jak po serie, warto konsekwentnie sięgać po lubianego autora, by dziecko nauczyło się rozpoznawać styl.

Poza tym już raz doceniony autor, z pewnością spodoba się kolejny raz. Choć oczywiście nie ma takiej gwarancji, ale to również będzie cennym doświadczeniem i pretekstem do rozmowy o literaturze. 

Jak zachęcić dziecko do czytania? Pokazując, że czytanie to przede wszystkim przyjemność

Świadoma i zaangażowana postawa rodziców w zachęcaniu  dziecka do czytania jest najlepszym drogowskazem do wychowania samodzielnego czytelnika.

Wyrzućmy do lamusa argumenty, że dzieci powinny czytać „bo czytanie jest ważne”, bądź że „każdy wykształcony człowiek powinien czytać”. Ukazywanie dziecku od najmłodszych lat, że czytanie to przyjemność, zdaniem Anny Marii Czernow, badaczki literatury dla dzieci i młodzieży i prezeski polskiej sekcji IBBY przyniesie oczekiwane efekty.

Wszystkim rodzicom, którzy pragną dowiedzieć się jak i co czytać mądrze dzieciom warto polecić kompendium wielu praktycznych wskazówek zawartych w książce pt. „Wychowanie przez czytanie” autorstwa Ireny Koźmińskiej, założycielki i prezeski Fundacji „ABCXXI – Cała Polska czyta dzieciom” Elżbiety Olszewskiej, dyrektor programowej Fundacji.

Jak przygotować dziecko do mądrego korzystania z nowoczesnych technologii?

Kasia

Żyjemy w czasach dynamicznego rozwoju technologicznego, który ma ogromny wpływ na kształtowanie się stylu życia współczesnego dziecka i nastolatka. Nie możemy powstrzymać tego procesu, a w naszych rękach jest to, by kontakt z IT był dla dziecka pożyteczny, a nie niebezpieczny. Musimy zaakceptować, że obecność technologii w życiu dziecka jest nieunikniona, a w przyszłości wręcz niezbędna. To wcale nie oznacza niebezpieczeństwa dla naszych dzieci. 

Mądre podejście, to korzyści ze stosowania technologii

Najważniejszym zadaniem, które stoi przed dorosłymi jest zadbanie o to, by korzystanie z dostępnych urządzeń przez dziecko nie zakłócało harmonijnego rozwoju jego obu półkul mózgowych. A także podnosiło poziom funkcjonowania i równocześnie sprawiało wiele radości.


Ebook: Samodzielna nauka

Jak przygotować dziecko do nauki w szkole i w domu?

Edukacja na pierwszym miejscu

Od samego początku przygody dziecka z tabletem, komputerem bądź smartfonem musimy pamiętać, że na pierwszym miejscu stawiamy aspekt poznawczy i użytkowy. A w dalszej kolejności rozrywkę. Nowoczesne technologie takie, jak komputer i Internet są skarbnicą wiedzy, pozwalają wyszukać potrzebne informacje. Właśnie od tego aspektu należy rozpocząć pracę. 

Najpierw należy dziecku pokazać, że na komputerze można zrobić wiele przydatnych rzeczy w życiu codziennym. Sprawdź ze swoją pociechą pogodę planując np. zajęcia w plenerze bądź przygotowanie ubrania na następny dzień. Możesz również pokazać dziecku, jak wygląda egzotyczne zwierzę żyjące w odległych krajach. Czy też sprawdzić repertuar pobliskiego kina i zaplanować rozrywki na weekend. 

Celem takiego podejścia jest o nauczenie dziecka, że korzystamy z nowoczesnych technologii, gdy potrzebujemy dowiedzieć się czegoś ciekawego lub szukamy użytecznych informacji. Nie utrwalamy natomiast w jego pamięci obrazu długiego przesiadywania przed  tabletem czy telefonem. Jak również przeglądania kolejnych stron internetowych bez jasnego celu. 

Nowoczesne technologie również dla najmłodszych

Wprowadzając nowoczesne technologie do świata dziecka dorośli nie powinni ograniczać się jedynie do korzystania z YouTube i aplikacji dziecięcych. Czyli krótko mówiąc rozrywki. Nie można pominąć tutaj gier komputerowych (ulubionej rozrywki większości dzieci i nastolatków). Można również pokazać gry dostosowane do wieku i umiejętności dziecka, które uczą kreatywnego i konstruktywnego myślenia. Takie jak np. gry strategiczne, edukacyjne, a nie tylko tzw. strzelanki. 

Na tym etapie, gdy dziecko dopiero poznaje świat nowych technologii, należy pokazać też aspekt edukacyjny spędzania czasu na komputerze i urządzeniach mobilnych. Gdyż właściwie dobrane programy mogą nauczyć czytania, pisania, liczenia, języka obcego itd. 

Można także pokazać, że urządzenia elektroniczne służą do komunikacji: niech maluch pod opieką rodzica porozmawia z babcią czy dziadkiem. Dodatkową atrakcją będzie rozmowa z połączeniem wideo, która dostarczy obu stronom wielu pozytywnych emocji. Oczywiście równocześnie z pokazywaniem pozytywnych aspektów korzystania z nowoczesnych technologii, dorośli powinni okazjonalnie uczulać początkującego malucha na zagrożenia. Dostarczając dostosowanych do poziomu dziecka wskazówek, jak należy się w takiej sytuacji zachować. 

Nowoczesne technologie – kiedy zacząć korzystanie z nich?

Zdania psychologów i lekarzy na temat tego, w jakim wieku dziecka powinniśmy zaczynać wprowadzać urządzenia typu tablet, smartfon, czy komputer do jego życia są mocno podzielone. Niektórzy specjaliści w swoich opiniach wskazują 5 lat, ale są i tacy, którzy proponują 2 lata. Przedstawiciele Amerykańskiego Towarzystwa Pediatrycznego uznają, iż do 2 roku życia dzieci nie powinny nawet siadać przed ekranem. Są również takie sugestie, że to rodzice najlepiej znają swoje dziecko, jego usposobienie oraz zainteresowania i to do nich należy ostateczna decyzja. 

Pewne jest jednak, że żadne nowoczesne technologie i urządzenia nie mogą być traktowane jako „niania”. Tj. udostępniane wtedy, gdy rodzic jest zajęty i chce na chwilę zająć czymś dziecko. W myśl powiedzenia, że wszystko jest dla ludzi, ale tylko w rozsądnej dawce, należy na tym etapie wdrażania dzieci do korzystania z IT bezwzględnie pamiętać o czasie spędzanym z wybranym urządzeniem. 

Ustal limity czasowe

Zdaniem ekspertów z Amerykańskiej Akademii Pediatrii, a także pediatry dr Anny Dudek dziecko 5-6 letnie nie powinno przed komputerem spędzić więcej niż 15 minut, 7-9  latek najdłużej do 30 minut, zaś 12-latek nie więcej niż godzinę dziennie. Jeżeli nie chcemy w przyszłości mieć problemów z uzależnieniem dziecka od komputera, to właśnie w tym momencie edukacji powinniśmy  bezwzględnie przestrzegać ustalonych wcześniej z dzieckiem norm. 

Chcąc przygotować dziecko do prawidłowego korzystania z technologii IT dorośli powinni także wdrożyć w życie dobre praktyki.

Co powinien zrobić świadomy rodzic?

1. Zadbać o ergonomię korzystania z komputera i urządzeń mobilnych. Stworzyć dziecku odpowiednie warunki do pracy czy nauki. Ale także zabawy (biurko, lampka, właściwe oświetlenie, zapewnienie prawidłowej postawy, zachowanie odpowiedniej odległości od oczu. A dłonie i nadgarstki oparte o kant biurka).  Pamiętajmy o tym, że do 12. roku życia dzieci nie powinny mieć w swoim pokoju komputera.

2. Ustalić konkretne reguły korzystania z urządzeń przenośnych. Dotyczące miejsca i czasu, uwzględniając zasady dobrej organizacji życia rodzinnego (np. nie korzystamy ze smartfonów podczas posiłku). Czas wolny spędzamy wspólnie i aktywnie, nie korzystamy ze smartfona w trakcie rozmowy etc.

3. Zapewnić dziecku poczucie prywatności (co wiąże się z zaufaniem) połączone z nadzorem. Warto rozmawiać z dzieckiem na temat mądrego wykorzystania komputera i programów, z których warto korzystać. Równolegle rodzice mogą stosować programy do monitorowania zachowania użytkownika.

4. Systematycznie zwiększać wiedzę na temat bezpiecznego korzystania z Internetu (stosowanie bezpiecznych haseł, posługiwanie się pseudonimami, ochrona danych osobowych, bezwzględne unikanie kontaktów z nieznajomymi, przemyślana aktywność na portalach społecznościowych).

5. Nauczyć dziecko rozmawiać o wszelkich niepokojących zdarzeniach napotkanych w sieci. Jeśli będziemy mieć zaufanie dziecka, to z pewnością poinformuje nas o tym, co niepokojącego mogło się zdarzyć w przestrzeni internetowej.

Na zakończenie warto dodać, że z korzyścią dla dziecka będzie, gdy w świat  technologii wprowadzą go rodzice świadomie wybierając to, co jest dla niego najlepsze. Nie warto stosować kategorycznych zakazów, bo zakazany owoc najlepiej smakuje. Znajdźmy czas na wspólne chwile przed komputerem z naszym dzieckiem, rozmawiajmy, rozwiązujmy wspólnie problemy, bo tylko w ten sposób możemy przygotować go do właściwego korzystania z technologii.

Daj dziecku wolność. O zabawie swobodnej,  która uczy mimochodem

Kasia

Każdy świadomy rodzic stawia na edukację swojego dziecka. Oczywiście wykorzystuje do tego różne zabawy i pomoce edukacyjne. Okazuje się jednak, że równie wartościowa, a może nawet bardziej, jest zabawa swobodna. Sprawdzamy jak bawić i uczyć się mądrze.

Zdarza się, że zabawa w szkołę, w lekarza, organizowanie przez dzieci obławy na złodzieja, który napadł na bank albo zabawa w piratów, którzy pływają po odmętach mórz i oceanów,  znajdujących się w kałużach – to dla racjonalnie myślących rodziców często bezsensowne spędzanie przez dzieci czasu, nie wnoszące absolutnie niczego w ich rozwój.  Nic bardziej mylnego. Badania donoszą bowiem, że zabawa swobodna, a więc taka wymyślona i kierowana od początku do końca przez dziecko, to najlepszy sposób na rozwijanie wielu kluczowych w dalszym życiu dziecka umiejętności. 

Można zatem zadać sobie pytanie, co takiego daje dziecku swobodna zabawa, i czy z punktu widzenia rodzica dbającego o wszechstronny rozwój, nie byłoby bardziej korzystnym, by proponować swym dzieciom raczej zabawy edukacyjne. Zastanówmy się więc nad tym, jakie korzyści wyciągają dzieci, bawiąc się w sposób swobodny.

Zabawa swobodna – korzyści:

1. Efekty spontanicznej zabawy

Dając dziecku możliwość i przestrzeń do zabawy spontanicznej, w sposób znaczący przyczyniamy się do ich rozwoju.  Pochłonięte w zabawie dziecko rozwija swoją pomysłowość i kreatywność. Poprzez udział w zabawie wymyślonej przez siebie,  realizuje ono swoje własne pomysły, doświadczając przy tym poczucia swojego sprawstwa. Silne poczucie sprawstwa wpływa na pewność siebie, co z kolei przekłada się na pozytywną samoocenę dziecka. Ponadto, rozwija się u dziecka myślenie przyczynowo – skutkowe. Uczy się ono przewidywać skutki swoich działań. Wdrażając do zabawy pewne zachowania, coraz lepiej będzie sobie radziło w nowych sytuacjach życia codziennego.


Ebook: Samodzielna nauka

Jak przygotować dziecko do nauki w szkole i w domu?

2. Dziecko uczy się przez obserwację

Tworząc scenariusz swojej zabawy, dzieci często odwzorowują zachowania dorosłych. Można zatem pokusić się o stwierdzenie, że przez obserwowanie i odtwarzanie zwyczajów dorosłych, przyswajają wiedzę o otaczającej ich rzeczywistości. Przenosząc do swojej zabawy zasady społeczne, według których funkcjonuje świat dorosłych – utrwalają je. Co więcej, czy można wyobrazić sobie lepsze ćwiczenia mowy i myślenia od tych, w których w sposób spontaniczny dzieci przenoszą i utrwalają ze świata dorosłego wzorce językowe? Bawiąc się spontanicznie, dzieci znacząco zwiększają swój zasób słownictwa i uczą się stosowania zwrotów adekwatnie do sytuacji. Ważne zatem, by dorośli od samego początku dbali o jakość swojego języka w środowisku dziecka.

3. Kształtowanie uczuć poprzez zabawę

Wcielając się podczas zabawy w role innych postaci, dzieci uczą się także empatii. Przejmują bowiem emocje i uczucia bohaterów, w których role się wcielają. Poprzez to uwrażliwiają się na różne sytuacje.  Łatwiej zatem jest im móc nazwać i zrozumieć uczucia innych. Podobnie podczas spontanicznej zabawy swoimi zabawkami – dziecko wierzy i przeżywa emocje występujących w zabawie zabawek. Poziom inteligencji emocjonalnej i empatii  rozwijany w trakcie zabawy tego typu – pomaga w zdobyciu sukcesu i przekłada się na późniejsze relacje z innymi.  Mimochodem zatem, podczas zabawy dziecko doskonali kolejną, kluczową umiejętność. 

Bawiąc się, dziecko przeżywa całą gamę emocji – często tych skrajnych i różniących się od siebie. Konstruując zabawę, stwarza bowiem takie sytuacje, które mogą wywołać u niego strach, tylko po  to, by za chwilę znalazłszy złoty środek, odzyskać spokój. Odczuwanie zarówno dobrych, jak i złych emocji sprawia, że dziecko ćwiczy rodzaje zachowania, znajduje granice między emocjami, rozładowując swoje napięcie i  ucząc się samoregulacji. To niezwykle ważne, by radzić sobie ze zrównoważeniem i regulowaniem pobudzenia, jakiego doświadczamy każdego dnia.

4. Socjalizacja przez zabawę

Zabawy spontaniczne z rówieśnikami są kluczowe w procesie socjalizacji dziecka. W trakcie ich trwania, poprzez naukę kierowania własnym zachowaniem, dzieci przyswajają zasady panujące w grupie, co przekłada się na zasady panujące w społeczeństwie. Ponadto uczą się negocjacji, cierpliwości i współpracy z innymi. Ten sposób zabawy sprzyja nauce określonych form zachowania oraz współpracy i dzielenia się z rówieśnikami.

Wolność w zabawie to podstawa!

Widzimy zatem, jak ważnym jest, by  dać dziecku wolność w zabawie.  Czas na niej spędzony z pewnością nie będzie dla niego straconym. Przeciwnie, pamiętajmy o tym, że  bawiąc się swobodnie, nasze dziecko będzie rozwijać mimochodem wiele umiejętności, które w przyszłości dadzą rezultaty. 

Niech podsumowaniem będą słowa Janusza Korczaka: “Nie to ważne w co się bawić, a jak i co się przy tym myśli i czuje. Można rozumnie bawić się lalką, a głupio i dziecinnie grać w szachy. Można ciekawie i z fantazją bawić się w straż, pociąg, polowanie, w Indian, a bezmyślnie czytać książki.”

Przeczytaj również:

Nauka języka obcego u dzieci. Jak sprawić, by Twoje dziecko chciało się go uczyć

Kasia

Korzyści ze znajomości języków obcych jest całe mnóstwo. Płynność w obcej mowie rozwija intelektualnie i kulturowo,oraz  zwiększa szanse  na dobre zatrudnienie. Posługiwanie się językiem obcym jest umiejętnością z kategorii “must have”, dlatego warto zacząć się go uczyć w jak najmłodszym wieku. Poniżej znajdziecie kilka wskazówek, jak ułatwić dzieciom proces nauki języka obcego.

Nauka języka obcego. Jak zachęcić dziecko do nauki?

1. Nauka języków obcych przez zabawę

Czy kolorowanie, zabawa lalką czy rozgrywka w Dobble mogą być użyteczne w nauce języka obcego? Oczywiście! Zabawa jako efektywna forma nauki, powinna być wykorzystywana w domu tak często jak jest to możliwe. Zabawy bowiem, opierają się na niewerbalnych, często intuicyjnych procesach, niewymagających świadomych przemyśleń i działań. Uaktywniają one w mózgu zupełnie inne struktury, stymulują pola ruchowe i umożliwiają działanie, dlatego są  bardzo efektywną formą nauki. W dodatku jaką przyjemną.  

Poza tym, przemycanie przez rodzica obcojęzycznych słówek, bądź zwrotów podczas wspólnej zabawy, sprawi, że język obcy będzie kojarzony z przyjemnym czasem, a taka forma nauki dodatkowo integruje całą rodzinę.  Wiele z tych zabaw, które znamy z naszego dzieciństwa, po odpowiedniej modyfikacji stanie doskonałymi narzędziami w naszych rękach do tego, by uczyć i zachęcać dziecko do nauki.

 Oto niektóre z nich: 

  1. Bingo obrazkowe;
  2. Zabawa w głuchy telefon;
  3. Zabawa w “Zgadnij o czym myślę” ;
  4. Kalambury;
  5. Zamiana miejscami ;  
  6. Aplikacja Squla.

Ebook: Samodzielna nauka

Jak przygotować dziecko do nauki w szkole i w domu?

2. Nauka języka poprzez łączenie przyjemnego z pożytecznym

Dzieci najlepiej uczą się wtedy, kiedy nie wiedzą, że to robią. Dlatego też, gdy każemy dziecku uczyć się gramatyki i słówek, otrzymamy znudzonego i sfrustrowanego ucznia. Dzięki rozwojowi techniki, dysponujemy dziś jako rodzice ogromnym wachlarzem możliwości, za pomocą których możemy oswajać dziecko z językiem obcym już od najmłodszych lat. 

Dziecko uwielbia oglądać Świnkę Peppę? Świetnie! Umów się  z nim, że jeden odcinek oglądacie wspólnie w języku obcym. Nie tylko będziecie się dobrze bawić, ale dziecko automatycznie zapamięta wiele zwrotów i słów. Wspólne oglądanie bajki w języku obcym jest o tyle cenniejsze, że dziecko śledząc akcję, wychwytuje sens i nie potrzebuje tłumaczenia na język ojczysty. 

Warto szukać rozwiązań łączących przyjemne z pożytecznym. Jednym z takich rozwiązań jest platforma do nauki online Squla. Nauka języka z aplikacją to wyzwanie i przygoda dla Twojego dziecka. Nowoczesne rozwiązania, użyte przez twórców, pozwalają na zrównoważone i efektywne przyswajanie wiedzy. Już kilka minut dziennie poświęcone na naukę za pomocą platformy Squla z całą pewnością  zaprocentuje lepszymi ocenami w szkole. 

Zadania rozwiązywane przez dziecko, oprócz atrakcyjnej dla niego formy, mają również charakter adaptacyjny, co oznacza, że poziom trudności zadań, w zależności od udzielanych odpowiedzi  dostosowuje się do umiejętności i możliwości dziecka. 

Pomysły na przemycenie języka obcego w codzienne czynności:

  1. Oglądanie bajek w języku obcym ;
  2. Wplecenie nauki do codziennych czynności np: robienie sałatki i nazywanie składników, wspólne sprzątanie i nazywanie czynności lub przedmiotów, itp.;
  3. Aplikacja do nauki online, np: Squla.

3. Nauka języka obcego poprzez czytanie

Poza zabawą, to właśnie czytanie, powinno wypełniać czas spędzany razem z dzieckiem. Czynność ta rozwija wyobraźnię, pobudza ciekawość i poszerza słownictwo. Podobnie w języku ojczystym, jak i w języku obcym. Gdy chcemy oswajać dziecko z innym językiem, nie bójmy się sięgać po książki obcojęzyczne. Znając zamiłowania dziecka, wybierajmy te, które go zainteresują. Dostosujmy książkę do poziomu rozwoju dziecka, zaczynając od najprostszych tekstów, takich jak wyrażenia dźwiękonaśladowcze, czy rymowanki.

Należy zadbać o to, by w pierwszych książkach w języku obcym, były wyraziste ilustracje po to, by na ich podstawie dziecko mogło zrozumieć czytany tekst.  Czytając, nie bójmy się zmiany modulacji naszego głosu oraz wyraźnego.

Wskazówki:

  1. Daj dziecku przykład i sam czytaj książki obcojęzyczne ;
  2. Kup ulubione lektury dziecka w języku obcym.

4. Nauka języków obcych poprzez śpiew i taniec

Dzieci lubią słuchać piosenek. Warto zatem wykorzystać ten fakt w nauce języka obcego śpiewając. Dziecko słuchając  wesołych melodii i prostych zdań w języku obcym, szybciej nabywa nowe słowa i frazy. Doskonali  przy tym także swoją wymowę. Nasz mózg działa w ten sposób, że im więcej kanałów percepcji jest zaangażowanych w proces przyswajania czegoś nowego, tym lepiej jest to zapamiętywane. Czemu więc nie włączyć w oswajanie dziecka z językiem obcym także i tańca? Wspólny śpiew i taniec z rodzicami, z pewnością pozostaną we wspomnieniach dzieci na długo. Słówka, których dziecko nauczyło się w tym czasie również. 

Pomysły na przemycenie nauki języka obcego podczas śpiewania:

  1. Wspólna nauka słów ulubionej piosenki ;
  2. Rodzinne karaoke w języku obcym ;
  3. Wspólne nagrywanie krótkich filmów na TikTok w języku obcym.

5. Nauka języka obcego poprzez metodę komunikacyjną

Jedną z metod nauczania polecaną przez dydaktyków jest metoda komunikacyjna. Polega ona na wykorzystywaniu codziennych sytuacji do komunikowania się w języku obcym. Przykładowo, możemy ustalić z dzieckiem, że we wtorki, kolacje jemy porozumiewając się tylko  w języku angielskim. 

Dziecko nauczy się i utrwali w jaki sposób prosić o dokładkę ulubionego dania, albo odmawiać drugiej porcji i szpinaku. Motywacja do mówienia oraz sukces komunikacyjny są tutaj ważniejsze od poprawności wypowiedzi. Wiara w sprawczość własnego komunikatu w języku obcym motywuje do dalszego posługiwania się nim i wpływa na odwagę mówienia w języku obcym. 

Pomysły na wykorzystanie metody komunikacyjnej:

  1. Wybranie się na zakupy i mówienie co kupujemy w języku obcym ;
  2. Pakowanie się n wyjazd w języku obcym ;
  3. Śniadanie/obiad/kolacja w języku obcym.

6. Systematyczność w nauce języka obcego

Jako dorośli doskonale wiemy, jak ważna w naszym życiu jest systematyczność. Chcąc, by nasze dziecko osiągnęło w życiu sukces, również ten związany z umiejętnością władania w językach obcych, musimy uczyć go systematyczności już od najmłodszych lat . 

Czas poświęcony na kontakt dziecka z językiem nie musi być długi. Lepiej każdego dnia spędzić 15 minut na aktywności mającej na celu poznawanie i utrwalanie nowych słówek niż raz w tygodniu dwie godziny. W ten sposób, zapewnimy dziecku osiąganie trwałych rezultatów. Dziecko nauczy się w ten sposób również tego, że obcowanie z językiem obcym jest czymś zupełnie naturalnym. 

Wskazówki:

  1. Wpleć w codzienną rutynę naukę języka obcego, np. 30 minut z aplikacją Squla codziennie przed kolacją ;
  2. Ustal jeden dzień w tygodniu, w którym robicie coś razem i posługujecie się tylko językiem obcym ;
  3. Ustal zasady, np. oglądanie bajek i filmów tylko w języku obcym, wspólne czytanie obcojęzycznej książki raz w tygodniu.

7. Chwal i doceniaj!

Nic tak nie motywuje i zachęca do nauki, jak duma w oczach i uśmiech na twarzy rodzica. Starajmy się za każdym razem docenić starania dziecka i próby komunikowania się w języku obcym.  Dziecko szybko dostrzeże, że posługiwanie się językiem wzbudza u rodzica pozytywne emocje. Dzięki temu, będzie miało dodatkową motywację, by uczyć się kolejnych słów. Pamiętajmy też o tym, że nadmierne wytykanie błędów, które są nieodłącznym elementem procesu uczenia się, blokuje i hamuje rozwój. Jeśli martwi nas, że nasze dziecko popełnia błędy językowe, możemy utrwalić poprawny wzorzec słowa błędnie przez dziecko wypowiedzianego, powtarzając to samo słowo, które wypowiedziało dziecko, lecz w poprawny sposób i bez nacisku, zachęcając go, do jego powtórzenia. Starajmy się jednak robić to zawsze w sposób naturalny i z uśmiechem. 

Jak widzimy, oswajać język obcy możemy na wiele sposób. Zawsze jednak, starajmy się, by naszym działaniom towarzyszyły dobre emocje i naturalność. Starajmy się, by dziecko miało możliwość do tego, by poczuć moc sprawczą swoich umiejętności językowych. Nauka języka obcego to długotrwały proces, często trwający przez całe życie. Rodzicom chcącym wspierać dzieci w tym procesie, powinna zatem towarzyszyć cierpliwość i dobre nastawienie do tego.

Podobne artykuły:

Kompetencje XXI wieku. Sprawdź, jak rozwijać kluczowe kompetencje u dziecka

Kasia

Rzeczywistość znana nam z czasów gdy dorastaliśmy i podejmowaliśmy pierwsze świadome decyzje, które miały wpływ na nasze losy, była zupełnie inna niż ta, której przyjdzie sprostać młodszym pokoleniom. Widzimy, jak na naszych oczach, przyspieszający świat nieustannie się zmienia, przynosząc nowe trendy, rozwijając branże, które są zupełną nowością.

Niepewnością napawa fakt, że nasze dzieci w przyszłości będą musiały radzić sobie w rzeczywistości, która dla nas jest obca. Być może będą one wykonywać zawody, które jeszcze nie istnieją. A automatyzacja i cyfryzacja rozwiną się do tego stopnia, że rynek pracy będzie wyglądał zupełnie inaczej. W 2018 roku Rada Unii Europejskiej  wydała zalecenia w sprawie rozwijania kluczowych kompetencji. Wdrażane w procesie edukacji młodego pokolenia, pozwolą im na funkcjonowanie w dorosłości. Sprawdźmy zatem, czym są te kluczowe kompetencje, by wiedzieć, czy nasze dziecko je posiada.

Kluczowe kompetencje XXI wieku:

1. Kompetencja w zakresie rozumienia i tworzenia informacji

Umiejętności, jakie według Rady Europejskiej powinien posiadać obywatel przyszłości, to m.in. komunikowanie się w mowie i piśmie w różnych sytuacjach komunikacyjnych oraz elastyczność w dostosowywaniu się sposobu porozumiewania się do wymogów danej sytuacji.  Na uwagę zasługują umiejętności związane z rozróżnianiem źródeł informacji oraz z ich wykorzystywaniem i gromadzeniem. Podkreśla się również znaczenie umiejętności krytycznego myślenia oraz formułowania i wyrażania własnych argumentów.


Ebook: Samodzielna nauka

Jak przygotować dziecko do nauki w szkole i w domu?

2. Kompetencja w zakresie wielojęzyczności

Nie trudno się domyślić, że w związku z tym, że świat stał się globalną wioską. To właśnie umiejętność komunikowania się w języku obcym jest jedną z podstawowych kompetencji. Oprócz konieczności opanowania języka obcego, Rada Unii Europejskiej kładzie również nacisk na to, by uczyć młodych ludzi szacunku do swojego języka. Ale również do języków ojczystych migrantów oraz zindywidualizowanych profili językowych każdej z osób. Zaleca się, by od najmłodszych lat wzbudzać w dzieciach ciekawość różnymi kulturami oraz językami. Jak się okazuje kluczowe kompetencje językowe mają wymiar międzykulturowy.

3. Kompetencje w zakresie matematyki, nauk przyrodniczych, technologii i inżynierii

Kompetencje matematyczne postrzegane są tutaj jako zdolność rozwijania i wykorzystywania myślenia matematycznego do tego, by rozwiązywać problemy w codziennych sytuacjach. Zarówno tych prywatnych, jak i zawodowych. Podobnie jak nauki przyrodnicze, powinny wypływać one z chęci wyjaśniania świata. I to właśnie do rozbudzania ciekawości świata u dzieci zachęcani są nauczyciele. Kluczowe kompetencje dotyczące nauk przyrodniczych, technologii i inżynierii oparte są nie tylko na solidnej znajomości zasad, które rządzą światem przyrody. Opierają się one również na rozumieniu zmian, które powoduje działalność człowieka oraz rozumieniu swojej odpowiedzialności jako mieszkańca planety Ziemia.

4. Kompetencje cyfrowe

Troska o to, by korzystanie z technologii cyfrowych było bezpieczne, krytyczne, etyczne i odpowiedzialne to zapewne jedno z większych wyzwań przyszłości. Według Rady Unii Europejskiej, kompetencje cyfrowe obejmują właśnie krytyczne i bezpieczne korzystanie z technologii cyfrowych do celów uczenia się, pracy i udziału w społeczeństwie. Tworzenie treści cyfrowych, ich programowanie, udostępnianie, filtrowanie oraz uzyskiwanie do nich dostępu, to niewątpliwie umiejętności konieczne w XXI wieku.  Znajomość prawnych i etycznych zasad z nimi związanymi, jest tak samo ważna i sprawiać będzie, że cyfrowy świat stanie się bezpieczniejszy.

5. Kompetencje osobiste i społeczne w zakresie uczenia się

Według specjalistów, aby nasze dzieci dobrze radziły sobie w przyszłości, należy rozwijać w nich, już od samego początku konkretne umiejętności. A mianowicie umiejętność radzenia sobie ze złożonością problemów oraz krytyczną refleksję. Do cennych umiejętności, nad którymi należy pracować, zaliczają się również radzenie sobie ze stresem oraz umiejętność porozumiewania się w zróżnicowanym środowisku.

Rada Unii Europejskiej podkreśla również wagę, jaką w XXI będą odgrywać postawy, takie jak dążenie do pokonywania uprzedzeń, poszanowanie różnorodności innych osób, ich potrzeb oraz asertywność i prawość. Uczenie się powinno zaś mieć wymiar przede wszystkim pragmatyczny.

6. Kompetencje obywatelskie

Odpowiedzialności społeczna i etyczna, które wynikają z rozumienia pojęć i struktur społecznych, prawnych, gospodarczych i politycznych jest kolejną kompetencją, w którą należy uposażyć młodego człowieka. Obywatel XXI wieku powinien umieć skutecznie angażować się w sprawy służące społeczności lokalnej oraz brać udział w procesach podejmowania decyzji niezależnie od ich szczebla. Z pewnością wielkim wyzwaniem będzie dla naszych dzieci zrozumienie tego, w jaki sposób media funkcjonują w demokratycznym społeczeństwie, dlatego kolejny raz Rada Unii Europejskiej podkreśla rolę myślenia krytycznego.

7. Kluczowe kompetencje w zakresie przedsiębiorczości

Według ekspertów Unii Europejskiej jedne z wielu kompetencji w zakresie przedsiębiorczości to:

  • świadomość posiadanych przez siebie atutów i słabości,
  • zmysł inicjatywy i poczucie sprawczości
  • zdolność do skutecznego porozumiewania się i negocjowania z innymi.

Są one kompetencjami przedsiębiorczości opartej na kreatywnym myśleniu, wytrwałości oraz krytycznym myśleniu. Młodym ludziom powinna towarzyszyć otwartość na przyszłość, a także podejmowanie decyzji finansowych.

8. Kompetencje w zakresie świadomości i ekspresji kulturalnej

W zaleceniach czytamy, że sztuka jest sposobem postrzegania i kształtowania świata. Ważne zatem jest, by znać i rozumieć sposoby przekazywania zamierzeń twórców sztuki. Poszanowanie i otwartość w stosunku do różnych form ekspresji kulturalnej to postawa, jaka powinna towarzyszyć nam od najmłodszych lat. Znajomość lokalnych i międzynarodowych kultur i sposobów ekspresji pogłębi wiedzę młodego człowieka. A także wpłynie na otwartość w wyobrażaniu sobie nowych możliwości.

9. Nowe technologie i umiejętności miękkie

Jak wynika z powyższej analizy zaleceń wydanych przez Radę Unii Europejskiej, w cyfrowym, zautomatyzowanym świecie, w którym jeszcze większą rolę odgrywać będą nowe technologie, do łask powrócić mają  „kompetencje miękkie”. Zatem oprócz wspomnianych kompetencji cyfrowych, będących wymogiem. Elastyczność, umiejętność łączenia wiedzy z różnych dziedzin, czy też komunikatywność i empatia, stanowić będą realną przewagę na rynku pracy przyszłości. Warto zatem już teraz rozwijać je u swoich dzieci.

Podobne artykuły:

Kontakt z przyrodą a rozwój dziecka. Jak zachęcić przedszkolaka do poznawania otoczenia?

Kasia

Dziecko najlepiej uczy się przez naśladowanie. Zobacz, jak dorosły może rozbudzić ciekawość w dziecku poprzez kontakt z przyrodą, a jednocześnie spędzić z nim wartościowy czas.

U dzieci w wieku przedszkolnym ciekawość świata występują naturalnie. Jest jakby wbudowana w ich rozwój. Od nas, dorosłych, rodziców i nauczycieli, zależy czy tę ciekawość podsycimy czy przygasimy. Dodatkowo, spoczywa na nas swego rodzaju odpowiedzialność, za ukształtowanie odpowiedniego stosunku małego człowieka do otaczającej go przyrody. Nic nie zadzieje się jednak samo. Dzieci najlepiej uczą się przez obserwację i naśladowanie najbliższych. Chcesz zaszczepić w dziecku jakąś pasję? Najpierw znajdź ją w sobie. Oto kilka pomysłów na rozbudzenie ciekawości przyrodniczej i jakościowy czas z dzieckiem poprzez kontakt z przyrodą.

Jak zachęcić dziecko do kontaktu z przyrodą?

1. Pierwszy zielnik przedszkolaka

Dzieci uwielbiają zbierać, kolekcjonować, porównywać, mierzyć, liczyć, obserwować i rysować. Codzienna droga do przedszkola czy sklepu może być świetną okazją do zbierania: liści, kwiatów czy patyków, z których w domu możecie zrobić pierwszy zielnik.  Wystarczy roślinę przykleić lub przerysować i zachęcić dziecko do ozdobienia. I tak, z dnia na dzień, powstaje album autorstwa twojego dziecka. Album, który możecie wspólnie przeglądać, uzupełniać i doskonalić. Codziennie jedna karta, jedna roślina. To niewiele, a efekt bardzo satysfakcjonujący. Jednocześnie każdy spacer zyskuje nową radość i motywację.


Ebook: Samodzielna nauka

Jak przygotować dziecko do nauki w szkole i w domu?

2. Czas na eksperyment

Dzieci uwielbiają eksperymentować. Zróbcie zatem eksperyment ogrodniczy. Wystarczą dwa  nasionka, pestki cytryny lub fasoli, odrobina wody i dwie małe doniczki. Zasadźcie oba nasionka do osobnych doniczek. Jedną postawcie na oknie, z dostępem do światła, regularnie podlewajcie. Drugą, ukryjcie w miejscu bez dostępu światła i nie podlewajcie. Po tygodniu czy dwóch, da się dostrzec wyraźne różnice w obu doniczkach. To dobry pretekst do rozmowy o tym, czego potrzebują rośliny do życia (ziemi, wody i światła słonecznego). 

Dla większego wizualnego efektu nasionko, ukryte w zaciemnionym miejscu można od czasu do czasu podlać (bez wiedzy dziecka). Jest spora szansa, że wykiełkuje, jednak jego liście będą znacznie się różniły od liści nasionka, którego warunki były dogodne. Ta widoczna różnica jeszcze bardziej zainteresuje dziecko i sprawi, że eksperyment zapadnie mu w pamięć.

3. Własne zioła i warzywa

Zadanie podobne do eksperymentu, ale tutaj oprócz produkcji tlenu, wspólnie z dzieckiem przez kontakt z przyrodą stajemy się producentami… żywności. Bazylia, koperek, pietruszka czy szczypiorek wyhodowane z cebuli wyjętej z domowej lodówki, to absolutnie najlepszy dodatek do domowych kanapek. Dziecko dowiaduje się przy okazji w jaki sposób rosną rośliny, ile pracy należy włożyć w wyhodowanie jedzenia i dlaczego należy je szanować. 

Jeśli pora roku sprzyja i macie nieco miejsca na balkonie, ciekawe i bardzo satysfakcjonujące jest zasadzenie i uprawa małych pomidorków czy truskawek. Gotowe sadzonki lub nasiona można zakupić w sklepach ogrodniczych, do których wyprawa może być również nie lada gratką dla małego przyrodnika.

4. Wspólne biwakowanie

To już nieco wyższy stopień zaawansowania, ale zdecydowanie warto. Nocowanie poza domem, na łonie natury, to niezwykła przygoda. Wsłuchiwanie się w odgłosy zwierząt, próby odgadnięcia jakie zwierzęta mieszkają w danej okolicy oraz fotografowanie śladów zwierząt lub ich domków, to przygoda jak z filmu przyrodniczego. 

Wyposaż dziecko w lupę lub szkło powiększające i możesz być prawie pewien, że będzie to jego przygoda życia. Pierwsze nocowanie może odbyć się również w ogródku pod domem czy na tarasie jeśli macie taki do dyspozycji. Jeśli nocowanie jest niemożliwe, równie emocjonujący może być dzień pod namiotem na podmiejskiej polanie czy w parku. Chodzi przede wszystkim o to, by pokazać małemu człowiekowi pewien sposób na spędzanie czasu na łonie natury.

5. ZOO – niekoniecznie dobry pomysł

Niestety, idea ZOO jako miejsca, które chroni zwierzęta i wspiera odbudowywanie zagrożonych gatunków już dawno okazała się błędna. Aktualnie trudno jest znaleźć ZOO, dające odpowiednie, godne warunki swoim podopiecznym Sam fakt przetrzymywania dużej ilości zwierząt na ograniczonym, najczęściej miejskim terenie, kłóci się z dobrem zwierząt. 

Obserwowanie zwierząt zamkniętych w klatkach lub na wybiegu, najczęściej smutnych, osowiałych, daje nieprawdziwy obraz środowiska naturalnego. Zdecydowanie lepiej jest się udać do parku narodowego, rezerwatu przyrody czy gospodarstw agroturystycznych, gdzie zwierzęta są na wyciągnięcie ręki, można je głaskać, karmić i obcować z nimi w ich naturalnym środowisku.

6. Segregowanie śmieci

Choć pozornie może się wydawać, że nie ma to wiele wspólnego z przyrodą, to po zagłębieniu się w temat, okazuje się, że jest to jeden z filarów edukacji przyrodniczej i budowania odpowiedzialnej postawy względem środowiska naturalnego. 

Właściwe segregowanie odpadów, umiejętność minimalizowania śmieci w domu i świadome zakupy, jak na przykład wybór między zakupem nowej plastikowej zabawki, a używanej czy drewnianej, mają ogromne znaczenie dla ochrony środowiska naturalnego. 

To od dzisiaj kształtowanych nawyków zależy, w jakim świecie żyć będą nasze dzieci. Segregujcie śmieci wspólnie, wspólnie wyrzucajcie je do właściwych pojemników i rozmawiajcie o konsekwencjach śmiecenia dla środowiska naturalnego.

Kontakt z przyrodą a rozwój dziecka

Kontakt z przyrodą uczy dziecko od najmłodszych lat wrażliwości na otaczające je piękno. Przy każdej okazji warto uczyć dziecko empatycznej i odpowiedzialnej postawy, względem otaczającego go świata. 

Nauka obcowania i obserwowania przyrody, tendencji do poszukiwania piękna w zjawiskach przyrodniczych, umiejętność wyrażania i nazywania uczuć w obliczu piękna natury, a także umiejętność i chęci wyrażania odpowiedniego sprzeciwu na krzywdę i zachowania negatywne wobec środowiska naturalnego to cechy, które pozwolą na wychowanie nowego, odpowiedzialnego pokolenia. 

Przedszkolak może doświadczać otaczającego go świata na każdym kroku. Od naszej uważności zależy, czy wykorzystamy te krótkie momenty w ciągu dnia na eksplorowanie przyrody.

Podobne artykuły:

Sześciolatek w domu. Jak samodzielnie przygotować dziecko do nauki w szkole?

Kasia

Znacie to powiedzenie, że dzieci rosną, a my, rodzice, młodniejemy? To po dzieciach widać jak szybko płynie czas. Ani się obejrzymy, a nasz brzdąc już jest gotowy do pójścia do szkoły. Każdy, kto ma w domu 6-latka zdaje sobie sprawę, że pierwszy dzień w szkole to ważne wydarzenie dla całej rodziny i trzeba się do niego odpowiednio przygotować. Zatem jak przygotować dziecko do szkoły?

Zmiany, zmiany, zmiany…

By zrozumieć małego człowieka w jego obawach albo możliwych lękach, warto przez chwilę spróbować popatrzeć na świat jego oczami. Pójście do szkoły oznacza dla dziecka same zmiany i niewiadome: zmienia się miejsce, gdzie spędza większość czasu, zmieniają się ludzie dookoła oraz zasady i reguły zachowania. To wszystko może być przytłaczające dla małego człowieka i powodować stres oraz obawy. 

To, czego oczekuje się od świeżo upieczonego ucznia, a co jest często jeszcze nieadekwatne do jego umiejętności to:

  1. oczekiwanie, że nawiąże od razu nowe znajomości i przyjaźnie,
  2. będzie posłuszny wobec nauczycieli i innych pracowników szkoły,
  3. w skupieniu będzie siedział w ławce przez 45 minut,
  4. przyswoi wiedzę z różnych przedmiotów na oczekiwanym poziomie,
  5. będzie dzielny i zadowolony w związku z nową sytuacją.

Biorąc pod uwagę niedojrzałość emocjonalną i po prostu niedojrzałość układu nerwowego dziecka, powyższe zmiany i oczekiwania mogą dziecko przerastać. Choć zalecenia Ministerstwa Edukacji są takie, by nauka odbywała się przez zabawę, nie wszystkie placówki starają się tak organizować zajęcia. Bywa i tak, że przeskok z systemu edukacji przedszkolnej, w system szkolny jest trudny ze względu na to że część placówek szkolnych nawet nie próbuje zorganizować nauki przez zabawę. Może pojawić się frustracja, złość, a nawet niechęć, by wracać do szkoły. Rodzice powinni mieć świadomość tej sytuacji i odpowiednio wspierać dziecko.


Ebook: Samodzielna nauka

Jak przygotować dziecko do nauki w szkole i w domu?

Jak przygotować dziecko do szkoły?

1. Szczerość i rozmowa to podstawa

Najlepszym narzędziem pomocy i porozumienia z dzieckiem jest rozmowa. Takich rozmów o szkole, o zmianach w organizacji porządku dnia codziennego czy nowościach, powinno się odbywać wiele. Nie należy dziecku wykładać wszystkie za jednym razem. Mogą to być krótkie pogadanki, 5-10 minut rozmowy w samochodzie – w drodze na zakupy, w odwiedziny do babci etc. Rozmawiamy szczerze z dzieckiem, przedstawiając mu realia nowej sytuacji, z naciskiem na partnerstwo i budowanie pozytywnych skojarzeń. 

Pomocne są również książeczki czytane wspólnie z dzieckiem z jego ulubionej serii o tym, jak główny bohater idzie do szkoły. Dziecko zdaje sobie nagle sprawę, że nie tylko on stawia czoła nowemu wyzwaniu. Rodzic zastanawiając się, jak przygotować dziecko do szkoły może opowiedzieć, jak wyglądał jego pierwszy dzień w szkole. Może również wspólnie obejrzycie zdjęcia pamiątkowe z klas szkoły podstawowej? Przy tej okazji rodzi się świetny pomysł na spędzenie jakościowych 15-30 minut z dzieckiem.

2. Odwiedziny w szkole

Nie wszystko musi być takie „nowe” i tajemnicze. Samo miejsce, budynek, okolicę możecie z dzieckiem odwiedzić wcześniej, przed rozpoczęciem roku szkolnego. To świetny pomysł na spacer i zapoznanie się z okolicznymi atrakcjami. Może obok jest pyszna lodziarnia lub plac zabaw, na którym spędzicie czas i porozmawiacie o tym, jak wygląda dzień w szkole.

Szukając pomysłów na to, jak przygotować dziecko do szkoły warto przybliżyć mu ogólny plan dnia: godzinę pobudki, szykowanie się do szkoły, spakowanie śniadania, konieczność zmiany butów w szkole, czas lekcji i przerwy. Takie rozpoznanie terenu wspólnie z dzieckiem, a nie tylko ograniczenie się do wprowadzenia przez nauczycieli, przybliży mu nową perspektywę w towarzystwie najbliższych osób w jego życiu.

3. Wspólne kompletowanie wyprawki

Dziecko powinno brać czynny udział w przygotowaniach do nowego roku szkolnego. Wybór plecaka, worka na buty, piórnika i jego wyposażenia, to decyzje, w których ostateczne zdanie może mieć dziecko. Dzięki temu znacznie wzmocni swoje poczucie wartości i pewności siebie, a samo pójście do szkoły wiązać się będzie z pozytywnymi emocjami. Nie mylmy tego z przekupstwem! 

Przygotowanie do szkolnego etapu to moment, kiedy dziecko ma idealną szansę do bycia pełnoprawnym partnerem w procesie decyzyjnym. Dla sześciolatka to znaczy bardzo wiele. I znów, to świetna okazja to jakościowego spędzenia czasu z dzieckiem, wysłuchania jego opinii, zdania, poznania jego zainteresowań i gustu! I pamiętajmy – o gustach się nie dyskutuje. Pozwólmy dziecku wyrazić siebie tymi drobnymi, a dla niego wielkimi, wyborami.

4. Pozytywne skojarzenia ze szkołą

Rodzice na co dzień powinni budować pozytywne skojarzenia ze szkołą. Powiedzonka typu „teraz to się zacznie” lub „zobaczysz jak to będzie w szkole”, rzucane nawet w żartach, mogą budować w dziecku realny lęk. Zamieńmy je raczej na miłe wzmianki typu: 

  1. “w szkole poznaje się świetnych przyjaciół”,
  2. “szkoła to szansa na odkrycie swoich pasji”,
  3. “w szkole poznaje się nowe gry i zabawy”,
  4. “ze szkoły mam najlepsze wspomnienia”.

5. Savoir vivre Malucha

Kolejny aspektem tego, jak przygotować dziecko do szkoły jest savoir vivre. Nowe środowisko, to także nowe zasady spędzania czasu. By dziecku łatwiej było się zaadaptować i nawiązać pozytywne relacje z rówieśnikami, a także z nauczycielami, warto przedstawić mu kilka zasad dobrego zachowania w grupie. To proste wskazówki, które będą również swego rodzaju narzędziem dla dziecka w codziennym życiu:

  1. „dzień dobry” i „do widzenia” to miłe zwroty, którymi witać się i żegnać może dziecko w szkole (ale także z sąsiadami, znajomymi rodziców, wujkami i ciociami),
  2. podnoszenie ręki, gdy ma się pytanie do nauczyciela w czasie lekcji,
  3. poinformowanie nauczyciela o potrzebie wizyty w toalecie oraz mycie rąk po wizycie w toalecie,
  4. dzielenie się przyborami szkolnymi i szacunek zarówno do swoich przedmiotów jak i przedmiotów innych dzieci lub tych będących własnością szkoły,
  5. zgłaszanie potrzeb i ewentualnych problemów na bieżąco nauczycielowi lub rodzicowi w domu, 
  6. pomaganie innych, słabszym, np. dzielenie się posiłkiem, pomoc w niesieniu plecaka, pożyczenie książki koledze, który akurat zapomniał swojej czy kredki koleżance, która zapomniała piórnika.

Dziecko powinno postrzegać dorosłych w szkole jako swoich sprzymierzeńców, osoby godne zaufania i autorytety. Dlatego nie należy w obecności dziecka źle wyrażać się o nauczycielach, szkole czy systemie nauczania. Takie rozmowy zostawmy na spotkania z innymi dorosłymi, którzy również borykają się z nową, szkolną rzeczywistością.

Przygotowanie 6-latka do wejścia w nowe środowisko to długotrwały etap. Nie uda nam się tego zrobić w jeden dzień, a nawet w tydzień. To proces, który najlepiej by trwał kilka miesięcy. 

Część z tych rzeczy dziecko już zapewne wie, usłyszało, zaobserwowało u starszych kolegów czy rodzeństwa. Nic jednak nie zastąpi osobistej rozmowy, tego jakościowego czasu jaki poświęcimy maluchowi na rozgonienie ciemnych chmur, obaw i lęku.

6. Czas to inwestycja w nasze dziecko

Niesamowitym benefitem tego jakościowego czasu w ramach przygotowań do szkoły jest budowanie w dziecku poczucia własnej wartości poprzez uważność na jego potrzeby. Nie bójmy się zadawać być może trudnych pytań: „czego się obawiasz?”, „co cię najbardziej ciekawi?”, „z czego się cieszysz lub smucisz?”. 

15-30 minut rozmowy, wsłuchania się w dziecko, traktowania go na równi, po partnersku, to budowanie kapitału, który zaprocentuje w kryzysowych sytuacjach i da dziecku możliwość stawienia czoła trudnościom. Dopasujmy te rozmowy do siebie, do naszej rodziny, do dziecka, a z pewnością w niedalekiej przyszłości przekonamy się jak dobrą inwestycją był ten wspólnie spędzony czas.

Podobne artykuły: